Looking for spring…

DSC_0276

Dziś zapraszam Was na kolejny fotograficzny post… w poszukiwaniu wiosny. Zdjęcia zostały zrobione w Tivoli.

Today I’d like to share with you a few photos… I was looking for spring… The pictures was taken in Tivoli.

DSC_0249DSC_0308DSC_0262Moje ulubione drzewa oliwne skąpane w słońcu…

DSC_0341DSC_0270DSC_0241DSC_0304A gdy słońce zachodzi…

DSC_0366DSC_0358Do zobaczenia w kolejnym poście… 🙂

See you in the next post…:)

Last month – February

kolaz4No i kolejny miesiąc blogowania za nami… Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili bloga, komentowali no i tym, którzy zdecydowali się wykorzystać jeden z moich przepisów… Mam nadzieję, zostaniecie ze mną!

And the next month passed… Thank you for visiting the blog, commenting and especially thank you for trying my recipes… Hope you stay with me!

10968448_642760472516955_4084822298504209843_nW lutym zdjęcie cynamonowych bułeczek zostało wyróżnione przez EXPO 2015 i umieszczone na ich oficjalnych kanałach social media! 🙂

DSC_0776DSC_0166DSC_0224To był zdecydowanie miesiąc fotografowania Rzymu… i jego mieszkańców

DSC_0924Były i ostatki.

DSC_0518I… kawa! 🙂

DSC_0725DSC_0258Ulubiona pasta mari e monti

DSC_0329No i pizza!

DSC_0654DSC_0123Luty był dla mnie czasem porannego pieczenia… 🙂

DSC_0288foto2Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na kolejne wpisy!

Coffee always after lunch

DSC_0739 “Ci prendiamo un caffe’?” to chyba jedna z najczęściej wypowiadanych przez Rzymian fraz. Kawa to tutaj zjawisko kulturowe… chwila na krótką pogawędkę przy barze, moment relaksu po obiedzie… tym jest właśnie słynne espresso…

“Ci prendiamo un caffe’? this is one of the most common phrases you can hear on the Roman streets. Coffee in Italy is a cultural phenomena… it is a moment for a short chat at the bar, or a quick break after lunch… this is the famous espresso.. DSC_0752Moje absolutnie zasłużone caffe’ macchiato, czyli espresso z odrobiną mlecznej pianki. DSC_0745DSC_0740W Rzymie oprócz tradycyjnych barów możemy cieszyć się nowoczesnymi, designerskimi miejscami. Jedym z nich jest Dispensa przy Piazza Mattei, w dzielnicy Ghetto. DSC_0742DSC_0746Espresso w papierowym kubku…? Dla prawdziwego Włocha to zbrodnia… dla mnie miła odmiana! 😉 DSC_0750DSC_0767… z widokiem. DSC_0762Pozdrowienia! 🙂

DSC_0768edit

The art of tramezzini – Galeone café in Rome

DSC_0433Dziś zapraszam Was na kolejny fotograficzny post, tym razem jednak zabieram Was do jednego z typowych Rzymskich barów – Galeone café.

Today I’m going to take you with me to visit one of the most typical Roman bars – Galeone café where you can taste amazing tramezzini (typical light sandwiches).

DSC_0323DSC_0335Te niezwykłe kanapki zachwycają nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim zdecydowanym smakiem. Wybór jest ogromny… z tuńczykiem, karczocham i mozzarellą w chlebie z atramentem ośmirnicy, a może z pikantnym salami, wędzonym serem scamorza i szpinakiem? Trudno się zdecydować!:)

DSC_0365Jest też ogromny wybór tradycyjnych kanapek… pysznie prezentuje się ta z mozzarellą di bufala i suszonymi pomidorami.

DSC_0380DSC_0406Można też znaleźć szeroki wybór przekąsek w porze lanchu.

DSC_0358DSC_0499Po obiedzie… espresso obowiązkowo.

DSC_0469DSC_0456DSC_0510A może dolci fatti in casa?

DSC_0430Do zobaczenia w kolejnym poście.

See you guys soon!

Winter in Rome…? Villa Torlonia

DSC_0183

Dziś zapraszam was na post fotograficzny o Rzymie. Wczorajszy dzień był niezwykle ciepły, pogoda była przepiękna, a niebo bezchmurne. Korzystając z kilku wolnych chwil w ciągu dnia odwiedziłam jeden z moich ulubionych parków… Villę Torlonia. Wiele osób pomyślało tak samo jak ja… niektórzy już rozpoczęli sezon opalania… 🙂

Today I’d like to share with you a few shots of Rome. Yesterday was an amazing day, very warm with lot of sun and with clear sky. I had a chance to spend few moments at one of my favorite parks… Villa Torlonia. Many people had the same idea… some of them have already started the sunbath period… 🙂DSC_0186DSC_0198DSC_0213

DSC_0226aDSC_0229

Bambus…DSC_0258DSC_0286DSC_0257DSC_0281Znalazłam też motyla! Czy to już wiosna?! 🙂

Pozdrawiam was serdecznie i do zobaczenia jutro! 🙂

Berry vanilla jam and handmade croissant – perfect Sunday breakfast

DSC_0691  Dziś post o … śniadaniu. To zdecydowanie mój ulubiony posiłek. Włoskie śniadanie jest lekkie, słodkie i zawsze w towarzystwie kawy… cappuccino lub espresso. Dziś polecam wam domowe rogaliki i ręcznie robioną jagodowo-waniliową konfiturę.

Today’s post is devoted to breakfast, which is my absolutely favorite meal. Italian breakfast is light and sweet and always accompanied by a cup of coffee… cappuccino or espresso. I’d like to recommend to you today homemade croissant and berry vanilla jam.

DSC_0693Jeśli chcemy cieszyć się ciepłymi, chrupiącymi rogalikami w niedzielny poranek, to najlepiej przygotować wszystko dzień wcześniej. Z pomocą przyjdzie nam gotowe ciasto francuskie, dobrej jakości, w kształcie koła. Dzielimy ciasto na 8 kawałków, zawijamy formując rogaliki. Umieszczamy je na blasze wyłożonej papierem i wkładamy do lodówki na całą noc. Rano nagrzewamy piekarnik do 200C, smarujemy rogaliki żółtkiem z odrobiną wody i pieczemy około 15-20 minut.

If you want to enjoy fresh, crispy croissant in the morning, prepare everything the day before. You will need a puff pastry. Divide the pastry into 8 pieces, roll up the croissant. Place them on a baking tray and put in the fridge for overnight. In the morning, heat the oven to 200C degree, spread the yolks with water on the croissant and bake them for around 15-20 minutes.

DSC_0694DSC_0676Przygotowanie konfitury zajmuje trochę więcej czasu… przepis na nią znajdziecie już w czwartek z kolejnym poście z cyklu Les Techniques.

Preparing the berry vanilla jam takes more time but you will find the recipe in the next post from Les Techniques cycle.

DSC_0705

DSC_0697A jakie jest wasze ulubione śniadanie?

And which is your first choice for the Sunday breakfast?

Just Rome… Piazza del Popolo

DSC_0063bcDziś chciałam podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami Rzymu, miasta w którym żyję, i miasta które czasem kocham, a czasem przyprawia mnie o zawrót głowy… Pełne kontrastów, z ogromną historią, skąpane w słońcu i z lazurowym niebem… Today I’d like just to share with you a few photographs of Rome… the city where I live, the city which sometimes I love, sometimes I hate… Full of contrasts, with a history behind… full of sun and with the bluest sky… DSC_0086aDSC_0088DSC_0091Piazza del popolo, czyli jeden z nasłynniejszych rzymskich placów. DSC_0113Typowy rzymski widok… 🙂 DSC_0131DSC_0138DSC_0219Kto ma ochotę na lunch? DSC_0140DSC_0167DSC_0166A może świeżo krojona prosciutto? Uroczy salumiere z pewnością nam doradzi… DSC_0154Świeże kwiaty w środku zimy… DSC_0206Pieczone kasztany nie tylko w Paryżu… DSC_0093Do zobaczenia!

See you soon, guys! 🙂

Last month

kolaz5Sama nie mogę uwierzyć, że minął już pierwszy miesiąc mojej blogowej przygody! Chciałbym więc dziś przedstawić wam podsumowanie minionego miesiąca. Był pracowity, intensywny, ale piękny! Oby luty był równie udany… tego życzę wam i sobie 🙂

I can’t believe that it has been a month since I started running my own blog! I’d love to share with you, then, a few photographs of that period. kolaz8Ten rok zaczęłam w Wiedniu.

kolaz4Była też krótka wyprawa poza miasto.

kolaz3No i rzymska codzienność…

kolaz2Cotygodniowe odwiedzyny w Tivoli… Pieczenie i gotowanie 🙂

Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili bloga i spróbowali sami przygotować któryś z przepisów… mam nadzieję, że blog będzie dla was miłą chwilą relaksu ale także inspiracją do własnych kuchennych eksperymentów. 😀

Thank you all for visiting blog. I know that some of you has used one of my recipes… that what I love the most! I hope that this blog will bring you a simple moment of relax as well as an inspiration for your own kitchen experiments 😀

The colours of Italian winter

DSC_0677Ciepły, sobotni poranek w środku zimy to najlepszy moment, by złapać oddech poza miastem. Wystarczy pół godziny, by uciec z zatłoczonego Rzymu i nacieszyć się kolorami Włoskiej zimy.

Saturday, warm morning in the middle of the winter is the best moment to take a break somewhere outside the town. You need just 30 minutes to run away from crowded Rome and enjoy the colours of Italian winter.

DSC_0694DSC_0717Włoska zima zdecydowanie bardziej przypomina miesznkę polskiej jesieni i wiosny.

DSC_0709Bezlistne drzewa i wiosennie zazieleniona trawa tworzą niezwykły kontrast.

DSC_0700Małe, kamienne wioski ukryte gdzieś pomiędzy wgórzami…

DSC_0869DSC_0853

Prawdziwy włoski “dachowiec”…:)

See you soon!

Hello Sea! It’s been a while…

DSC_0023Jeśli kochacie morze, to ten post jest specjalnie dla Was. Bezchmurne niebo i wysoka temperatura powietrza to wymarzone warunki, by spędzić popołudnie nad morzem z aparatem fotograficznym w ręku… rezultat? Milion zdjęć! 😉

If you love the sea, this post is dedicated to you. The clear sky and high temperature made this afternoon perfect for a photo shoot by the sea… result? One million shots done!

DSC_0055 DSC_0059DSC_0098Ostatnio pogoda we Włoszech nas rozpieszcza…

DSC_0102DSC_0128DSC_0127… z widokiem na morze.

DSC_0138Do zobaczenia!

See you soon!